Miniony weekend zaliczam do tych ulubionych. Nie lubię leżeć plackiem – nie odpoczywam w ten sposób. Co więcej, zazwyczaj pozycja pozioma wywołuje u mnie od razu poczucie senności. Mam trochę tak jak rekin, jeżeli nie będę w ruchu to opadnę na dno 🙂 (tak się dzieje, bo rekiny nie mają pęcherza pławnego – taka ciekawostka z mojej strefy wiedzy bezużytecznej).
Moim idealnym sposobem na oderwanie się od gonitwy, jaką funduję sobie każdego tygodnia i zresetowanie głowy jest tworzenie czegoś kreatywnego. Jeżeli może to być jeszcze przydatne w organizacji lub może sprawić komuś przyjemność, to jestem w stanie siedzieć nad tym pół nocy.
Takie wyzwanie kreatywne postawiłam sobie na ten weekend.
Od jakiegoś czasu moi ukochani mężczyźni, zbierają miniaturki samochodzików. Obecnie to 12 sztuk z serii BMW i PORCHE, które Big konsekwentnie odbiera w nagrodę za zbieranie punktów na stacji Shell. Nie potrafię jeszcze ocenić, który cieszy się bardziej, z każdego przywleczonego do domu egzemplarza 🙂 Tak czy inaczej, dotychczasowy domek stał się zbyt mały na ten zbiór.
Ja nie przepadam za kolekcjonowaniem przedmiotów i jestem domowym strażnikiem minimalizmu, ale jeżeli im to sprawia taką radość — to nie daję sobie nawet prawa do narzucania im moich zasad, w tym zakresie. Szanujemy swoje potrzeby ze wzajemnością.
Big obiecał zbierać tylko autka z jednej serii, a nie kupować każdy badziew na czterech kółkach, Bobo obiecał sprzątać je każdego wieczoru, żeby Matka nie odpaliła wrotek na jednym z jego pojazdów, a więc nie pozostało mi nic innego, jak znaleźć sposób na organizację miejsca dla tych cudeniek.
Wow, kanał na YT czekam na to. Bardzo fajnie się Ciebie ogląda. Ja czekam na relacje ze sprzątania szafy.
Beata,
dziękuję za miłe słowa !!! Oczywiście sprzątanie szafy jest na liście?
Oglądałam relacje w sobotę i niedzielę na Insta. Nie mam dzieci, ale tak myślę że to może być pomysł na toaletkę w wersji mini. Jakie wymiary ma ta skrzyneczka po takim złożeniu?
Ooooo, bardzo dobry pomysł ! Zamieszczę z myślą o Tobie taką aranżacje tego pudełka!
Ja poproszę duuuużo sposobów na…usuwanie plam z dziecięcych ubrań.
Olka, nie ma problemu. Bluzki do before-after Bobo dostarcza na bieżąco 🙂
Całkowicie zgadzam się z autorem tekstu. Kawał dobrej roboty.
Mój pierwszy regał był od razu na książki – i co ciekawe już ze dwa lata dobrze się sprawdza. Głównie dlatego, że darowałem sobie kleje, ale wykorzystałem wkręty do drewna i wszystkie elementy w ten sposób połączyłem. Ogólnie duża satysfakcja z efektu, a to najważniejsze w DIY.