Jak wyrobić w sobie nawyk regularnego sprzątania? Część I ćwiczenia

utworzone przez | lut 14, 2019 | BLOG, Porady | 10 Komentarze

Nadeszła ta chwila, gdy masz już uporządkowaną: łazienkę, kosmetyki, apteczkę oraz ręczniki i pościel. Jeżeli postępowałaś zgodnie ze wskazówkami z poprzednich wpisów, przestrzeń w powyższych jest wolna od niepotrzebnych, przeterminowanych rzeczy.

Podejrzewam, że włożyłaś sporo zaangażowania i serca w organizację każdego miejsca, by łatwo można było wszystko znaleźć. Wiem, że są takie osoby, które poukładały rzeczy kolorami, wielkościami, alfabetycznie.

Dużo pracy za Tobą i jestem z Ciebie bardzo dumna, że podjęłaś się wyzwania.

Pewnie miałaś już okazję robić takie porządki. Ile czasu utrzymywał się zwykle ten efekt?

Tydzień? Miesiąc? Pół roku?

źródło Instagram

Jak to się dzieje, że po jakimś czasie bałagan powraca?

Skąd się biorą te niepotrzebne rzeczy, które za każdym razem usuwasz podczas porządków?

Odpowiedź na dwa powyższe pytania jest jedna: NAWYK

Nawyk, to nic innego jak nowe zachowanie, które chcemy stworzyć. Zamiast mówić „ja już tak mam” , „ja już taka jestem”, zastanów się co możesz zmienić w swoim codziennym zachowaniu, żeby doprowadzić lub utrzymać upragniony efekt?

Gdy rozmawiam z osobami, które (jak twierdzą) nie radzą sobie z powracającym bałaganem okazuje się, że dokładnie wiedzą jakich nawyków nie mają lub jakie nawyki skutecznie pomogłyby im go zwalczyć:

Odkładanie rzeczy na miejsce

Masz za sobą pierwszy krok, w poprzednich tygodniach stworzyłaś miejsce dla rzeczy. Dedykowałaś im jakąś przestrzeń, w której mają się znajdować.

Regularne wyrzucanie niepotrzebnych lub nie nadających się do użycia rzeczy

W trakcie wyzwaniowych porządków podjęłaś wiele decyzji o pozbyciu się różnych przedmiotów ze swojej przestrzeni. Wierzę, że niektóre żal było wyrzucić/oddać. Żal jest najczęściej tak duży, jak wielu decyzji odnośnie rzeczy dotyczył.

Utrzymywanie czystości

Ja się wcale nie dziwię, że czujesz niechęć do sobotnich wielkich porządków, w tym szorowania wanny, kabiny, usuwania plam po paście do zębów z umywalki i lustra. Są lepsze zajęcia na dzień wolny.

Utrzymanie motywacji

Są różne sposoby na motywację, ale uważam że najbardziej skuteczną jest zacząć od czegoś drobnego.

Nawyk powstaje nie w zależności od ilości czasu, tylko od regularności. Trochę tak jak z jedzeniem. To że będziesz jeść mniej, nie da Ci takich efektów jak to, że zaczniesz jeść regularnie.

Najlepszy efekt odniesiemy, gdy połączymy mniej z regularnością dlatego jeżeli chodzi o utrzymywanie porządku, proponuję aby zacząć małymi kroczkami.

Wybierz sobie jeden nawyk i ogranicz go na razie do tych przestrzeni, którymi zajmowałaś się w trakcie wyzwania:

Łazienka: Przed położeniem się spać lub przed wyjściem z domu. Odłóż rzeczy na miejsce. Przetrzyj  wannę/prysznic, umywalkę i lustro z kropelek wody.

Kosmetyki: Zamknij pojemniczki kremów, podkładów, kredki, szminki po użyciu. Odłóż kosmetyki, których używałaś na miejsce. Uśmiechnij się do siebie w lusterku, gdy skończysz makijaż lub pielęgnację.

Hej! to nie jest czopek, tylko magnez 🙂

Apteczka: Przygotowuj sobie każdego wieczoru na talerzyku, witaminy lub suplementy które zawsze chciałaś zażywać regularnie. Ustaw sobie budzik na godzinę kiedy masz je przyjmować.

Jak widzisz nie są to skomplikowane, wymagające zbyt wiele czasu zadania. Chciałam aby były to takie czynności, które zajmą Ci max 2 minuty dziennie – jesteś w stanie wygenerować tyle czasu w ciągu dnia, prawda?

Wybierz sobie jeden, w zależności od tego która przestrzeń wymagała od Ciebie w wyzwaniu najwięcej zaangażowania.

Powiedz domownikom, jaki nawyk chcesz wypracować i jaką drogę wybrałaś – a co? niech pomogą lub niech nie przeszkadzają J

Wiem, że może być kuszące aby zająć się wszystkimi, ale to największy błąd w budowaniu nawyków. Wypracuj jeden – gdy zaczniesz daną czynność robić bezwiednie – wróć tutaj i zacznij stosować kolejny.

Ile czasu jest potrzebne by wyrobić w sobie nawyk?

Jedni uważają, że 21 dni inni że 66. Badania wykazują, że na wyrobienie nawyków, w zależności od ich stopnia trudności średnio potrzebujemy od 18 – 254 dni. Myślę, że to sprawa bardzo indywidualna.

Wyczujesz gdy stanie się to Twoim nawykiem – wręcz odruchem, przestaniesz sobie o tym przypominać budzikami i innymi przypomnieniami, tak jak to się dzieje w przypadku mycia zębów, zamykania drzwi na klucz czy zamykania za sobą drzwi do łazienki.

Póki co proszę Cię, abyś wybrany nawyk trenowała minimum do następnego wpisu! Zapisuj sobie (nawet jakimś symbolem) na kartce lub w kalendarzu kiedy zadanie zostanie wykonane.

W grupie Uporządkowany i dobrze zorganizowany dom z Architektem Porządku będę relacjonowała mój nawyk przez 7 dni. Jeżeli jesteś ciekawa, co to będzie zapraszam Cię do grupy:

Dołącz do zamkniętej grupy

Jestem bardzo ciekawa, który nawyk wybierzesz. Daj mi proszę znać w komentarzu.

A może masz jakieś własne nawyki, które wypielęgnowałaś i uważasz, że będą przydatne dla wyzwaniowców: Pochwal się proszę!

10 komentarzy

  1. Kasia

    Bardzo lubię Twoje wpisy, są takie bez blogerskiego zadęcia 🙂 Ja wybieram łykanie witamin. Przyda się to bardzo, tym bardziej że wszyscy dookoła chorzy.

    Odpowiedz
    • ArchitektPorzadku

      O rety dziękuję. Kasia to dla mnie bardzo miłe. Trzymaj się w zdrowiu 🙂

      Odpowiedz
  2. Ewa Kocek

    Ja wybieram kosmetyki, cały czas wysuszamw pompce podkład, bo go nie zamykam. Taki drobiazg, a jak wkurza – skąd wiedziałaś? 🙂 he he he. Cudownych Walentynek

    Odpowiedz
    • ArchitektPorzadku

      Ha ha ha – mi też wysychał :*

      Odpowiedz
  3. Ania

    Ja, łazienka ??

    Odpowiedz
    • ArchitektPorzadku

      Trzymam kciuki Ania. Dasz mi znać jak poszło, gdy się zobaczymy 🙂

      Odpowiedz
  4. MANIA

    Ja również wybieram tabletki 🙂 Super wpis, dzięki 🙂

    Odpowiedz
    • ArchitektPorzadku

      Dziękuję 🙂

      Odpowiedz
  5. Janeczka

    świetnym nawykiem jest, uruchomienie roomba hah:) ja ustawiłam harmonogram i mam z głowy

    Odpowiedz
  6. Amelia

    Jestem cały czas zmotywowana do sprzątania. Mam zawsze ustalane co i kiedy robię. Od niedawna mam irobota, który chociaż za mnie odkurza 🙂 Mąż z czasu też pomaga ale wiadomo jak to faceci sprzątają.. Wolę zrobić to raz a dobrze.

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

9 + 1 =

Witaj!

Nazywam się Agnieszka Witkowska i jestem Architektem Porządku. Doradzam oraz projektuje indywidualne rozwiązania w zakresie przechowywania i organizacji przestrzeni. Uważam, że uporządkowany i dobrze zorganizowany dom, to dopiero początek, większych zmian w życiu. Piszę nie tylko o porządkowaniu, ale również o bliskiej mi sferze życia, jaką jest rozwój osobisty.

Sklep

Szukaj

Archiwum

Archiwa