Nie wiem, czy też tak masz, ale ja przyzwyczajam się do marek/produktów, które używam codziennie: kosmetyki, środki czystości, ale również żywność.
O ile za pierwszym razem mogło zachęcić mnie opakowanie do zakupu danego produktu, o tyle kupowanie kolejny raz opakowania w pakiecie z produktem, które umówmy się – jakby pięknie nie było w końcu musi stać się śmieciem, już mnie lekko irytuje.
Oczywiście warto kreatywnie wykorzystywać fajne opakowania, ale ile można uskuteczniać DIY ze śmieci 🙂 wreszcie zawali nam to przestrzeń, a do tego jako Architekt Porządku na pewno nie będę Cię namawiać.
Gdy ostatnio odwiedziłam po sąsiedzku Carrefour BIO (Pełczyńskiego 5, Warszawa Bemowo), w poszukiwaniu najlepszej suszonej żurawiny, trafiłam na piękny regał z makaronami i innymi sypkimi produktami. Spodobała mi się wizja takich zakupów – tym bardziej, że w swoich szafkach przechowuję sypkie produkty w pojemnikach.
To co zobaczyłam w kolejnej alejce, zatrzymało mnie na dłuższą chwilę. Jakby automat do kawy, a jednak coś innego. Okazało się, że to stacja do „tankowania” własnych opakowań kosmetykami i środkami czystości marki Yope.
„Woooooow, ale faaaajne” otworzyło szeroko buzie mojej wewnętrzne dziecko.
Zadziałałam, natychmiast i podzieliłam się odkryciem z moją społecznością, na Instagramie. Okazało się, że odzew był równie pozytywny.
Postanowiłam przetestować urządzenie. Wcześniej jednak zasięgnęłam informacji: Co to jest i o co chodzi twórcom tego rozwiązania?
Marka Yope – opcję refill (czyli możliwość zakupu produktu bez opakowania, poprzez napełnianie swoich opakowań), zaproponowała dla swoich Klientów, jako pierwsza polska marka. Rozwiązanie stosowane było w firmowym butiku przy ul. Mokotowskiej 26 w Warszawie.
Teraz stację refillingową marki Swapp, wstawiono również do Carrefour BIO.
Możesz przynieść puste opakowanie po produktach marki Yope (ważne pojemności 500 ml) lub każde inne, nawet słoik po fasoli 🙂 . Możesz również na miejscu zakupić lub wypożyczyć szklaną butelkę z pompką.
Ja przyniosłam swoją pustą butelkę plus kupiłam nowy produkt już w szklanej.
Stawiasz pojemnik w automacie, wybierasz na ekranie dotykowym produkt, których chcesz go uzupełnić – na ekranie pojawia się nie tylko nazwa, ale również to wszystko co masz napisane zwykle na etykiecie. Płacisz na terminalu w maszynie, automat nalewa Ci 480 ml płynu i gotowe.
Na koniec otrzymujesz nową etykietę na swój pojemnik ze składem, opisem i pojemnością.
W tej chwili automat jest zaopatrzony w najpopularniejsze produkty marki Yope:
- Naturalny żel pod prysznic Yunnan
- Naturalne mydło w płynie Werbena
- Naturalny szampon Mleko Owsiane
- Naturalne łagodne mydło antybakteryjne, czyli nowość YOPE!
Od przedstawicieli marki dowiedziałam się, że oferta będzie się zmieniać tak, by każdy znalazł to, co lubi najbardziej.
Dla mnie pomysł extra. Mniej opakowań, to mniej śmieci – to dobre dla planety, ale również dobre dla utrzymania porządku w domu – chociażby tego optycznego, bo sami decydujemy w jakich opakowaniach chcemy mieć ulubione produkty.
Obserwowałam przez chwilę Klientów Carrefour i widziałam, że automat budzi spore zainteresowanie. Mam nadzieję, że takich urządzeń stanie w sklepach więcej.
Mocno kibicuję rozwojowi tego projektu i zachęcam Was do korzystania z takich rozwiązań.
Jeżeli chcecie więcej poczytać na temat automatu Swapp – linkuję do ich strony.
Jeżeli chcecie poczytać więcej o produktach Yope – linkuję również 🙂
Jeżeli chcecie obejrzeć, jak wyglądał proces zakupowy, nagrałam krótki film na mój Instagram (materiał pozostawię w relacjach zapisanych na profilu)
Ale mega! Nie mogę się doczekać aż taka możliwość będzie u nas!
Takie stacje do uzupełniania własnych, już zużytych kosmetyków to naprawdę przydatna rzecz. Więcej marek powinno iść tymi śladami, ponieważ jest to bardzo ekologiczne rozwiązanie. Mam nadzieję, że z biegiem czasu zobaczymy takich stacji więcej.
Super są takie rozwiązania, ale ciekawe, ile osób rzeczywiście będzie z nich korzystało, również ponownie. Zabranie buteleczki do sklepu i jej wypełnienie w sumie nie byłoby takim dużym problemem, a oszczędność zasobów spora. Chociaż taki system musiałby być dostępny w większej liczbie sklepów, aby ludzie mieli świadomość, że to jest jedna z opcji. Sama jeszcze nie testowałam, ale może kiedyś się uda! 😉
Z jednej strony zgadzam się z tym, że produkty bez opakowań będą bardziej ekologiczne. Z drugiej strony spora część producentów opakowań kartonowych produkuje swoje wybory z materiałów z recyklingu. Trudno jest znaleźć słoty środek w tym temacie, ale miło, że go poruszasz.
Czy te plastikowe butelki w których są sprzedawane mydła i żele Yope można używać wielokrotnie (bo te wielorazowe na zdjęciu są ze szkła)?
Bardzo podoba mi się takie rozwiązanie. Spotkałam się także z takim sklepem, gdzie sprzedawane były kasze, ryże itd. na wagę do własnych pojemników. Szkoda, że te sklepy są tak daleko ode mnie 🙁