Dobrze skomponowana szafa, z której bez większego namysłu wybierasz ubrania, w których czujesz się wygodnie i wyglądasz świetnie… Czy to tylko marzenie?
Może masz za sobą jakieś próby/podejścia, aby tak się własnie stało? Odgracałaś szafę, doprowadzałaś ją do stanu, w którym wiedziałaś: co gdzie masz, ale po jakimś czasie znowu wracał koszmar pod tytułem „Szafa mi się nie domykam i nie mam się w co ubrać” gdzie w roli głównej grają „jak ja w tym wyglądam???” i „nie czuje się w tym dobrze”
Dziś przekazuję w Twoje ręcę listę zadań, która pomoże Ci krok po kroku uporządkować Twoją szafę oraz zdradzam Ci kilka moich sposobów na jej odchudzanie:
Rób przegląd szafy regularnie
Najlepszym czasem jest zmiana pory roku lub czas przed planowanymi zakupami. Podpowiem, że znacznie chętniej przychodzi mi na to chęć jeżeli uzależniam dzień na zakupy, od tego kiedy zrobię już przegląd.
Rób gotowe zestawy
Zawsze kiedy pakuje się na wyjazd – przygotowuje ubrania zestawami, pewnie też tak robisz. Planuje wcześniej w co się ubiorę. Przez cały wyjazd nie mam problemu w co się ubrać (no chyba, że pogoda strzeli focha). Ta sama sytuacja może mieć miejsce w domu. Przygotuj sobie kilka zestawów na okoliczność: pośpiechu, zaspania lub gorszego nastroju. Nie musisz robić dla tych zestawów specjalnego miejsca. Wystarczy, że zrobisz sobie zdjęcie telefonem swoich stylizacji.
Pozbywaj się rzeczy, których nie nosisz
Wyznacz czas po jakim możesz stwierdzić, że w czymś nie chodzisz. U mnie jest to pół roku (z taką częstotliwością zmieniam sezon w szafie. Nie wiem, komu przypisać pomysł odwracania wieszaków lub wiązania wstążeczek – matek tych pomysłów jest wiele. Uważam że najprostszym sposobem jest właśnie odwrócenie wieszaków. W dniu „zero”, może to być dzień, kiedy zrobiłaś wielkie sprzątanie. Odwracasz wszystkie wieszaki o 180 stopni (w poziomie dla zachowania precyzji). Kiedy chowasz coś w czym chodziłaś, wieszasz to odwrotnie. Rzeczy które wiszą na wieszakach, które nie zmieniły położenia w okresie jaki sobie wyznaczyłaś są do usunięcia z szafy.
No dobra, a co jak nie trzymam rzeczy na wieszakach? Zorganizuj kartkę A4 lub jakiś fajny kawałek materiału. Połóż go na górze słupka – to co, po wyznaczonym czasie będzie znajdowało się pod kartką – jest tym co Ci zbędne.
Nie przesadzaj z rzeczami „po domu” „do sprzątania” i „na siłownie”
Na takie kategorie zwykle chcą dzielić ciuchy moje Klientki, którym ciężko się z czymś rozstać. Tłumaczę wtedy, że w żadnym z powyższych przypadków nie musisz wyglądać brzydko. Nie ma powodu, dla którego miałabyś chodzić na siłownię w wyblakłym podkoszulku. Przecież można doła złapać widząc siebie w lustrze, w takim stanie, obok dziewczyny w pięknym, kolorowym, energetycznym topie. Nie widzę też powodu, dla którego w domu masz wyglądać gorzej niż w pracy – niezależnie od tego czy mieszkasz z rodziną czy sama. Masz zwykle tyle ciuchów, że wystarczy ich żeby wyglądać zawsze dobrze. Podobnie jest z piżamami !!! Nie będę się rozpisywać w temacie, zrób sama rachunek sumienia w tym zakresie.
Kupuj rozsądnie
To znaczy przygotuj się do zakupów. Twórz sobie listy zakupowe na bieżąco. Mi najlepiej sprawdzają się listy tworzone w telefonie. Zapisuje sobie również zdjęcia setów, które spodobały mi się na Instagramie lub Facebooku. Przed zakupami zaglądam do Albumu w telefonie: Stylówki i szukam już konkretnie, co jest mi potrzebne aby skomponować zestaw.
Zwracaj nietrafione zakupy
Kupuj rzeczy dla tej siebie, którą jesteś dzisiaj. Nie dla tej co przytyje, nie dla tej co schudnie lub zacznie imprezować jak szalona. To się tyczy zarówno tych dokonanych przez Internet, jak również tych dokonanych w sklepach stacjonarnych. Pytaj sprzedawcę, czy przyjmują zwroty (przypominam, że w sklepach stacjonarnych – nie muszą). Jeżeli nie – niech to będzie dla Ciebie dodatkowym bodźcem do rozważenia zakupu.
Masz jakieś swoje sprawdzone “diety” które stosujesz na swojej szafie?
Podziel się nią w komentarzu, aby pomóc komuś kto będzie czytał ten wpis nastepny.
SUPER TREŚĆ, TYLKO CO JEŚLI NA 30 M2 MAM TYLKO 1 SZAFĘ W KTÓREJ MUSZĘ ZMIEŚCIĆ WSZYSTKIE PŁASZCZE, SPODNIE, BLUZKI SWETRY ITD DOBRZE,ŻE MAM ODDZIELNĄ SZAFKĘ NA BUTY 🙂
Czemu nie można pobrać listy? 🙁
Ja też niestety nie mogę pobrać listy 🙁 jest jakiś sposób w który się można do niej dostać? Pozdrawiam!
Bardzo mądre słowa- choć bardzo ciężko zabrać się za taki przegląd 😉 Szczególnie dla osób, które mają same “przydasie”. Tu trzeba by mieć dodatkowo osobę, która spojrzy na rzeczy i obiektywnie podpowie co tak… a co już nie 😉 Czy podczas takiego declutteringu robisz też za stylistkę?! 😀
Dlaczego nie działają linki do list pod postami ‚lista do pobrania’?
Sprzątanie szafy wcale nie jest takie proste. Mam obecnie tyle ubrań, że ciężko utrzymać mi je w porządku. Na szczęście dzięki brabantia koszu na pranie zadanie zostało ułatwione. Trzymam go w łazience i spełnia swoją funkcję.